Aktualnosci

Published on 29 lipca, 2022 | by Katarzyna

0

Wspomnienia z obozu profilaktyczno – wypoczynkowego w Krasnobrodzie

Wspomnienia z Krasnobrodu

„Podhalańska idzie wiara

Z piosenką na ustach w świat.

Serca nasze ulecieć pragną

Do swych rodzinnych chat.”

(fragment tekstu hymnu obozu)

Od 15 lipca do 24 lipca 2022 r. dzieci i młodzież z Gminy Szaflary brały udział w obozie profilaktyczno – wypoczynkowym w Krasnobrodzie na Roztoczu. Pobyt został zorganizowany i sfinansowany przez Gminę Szaflary –Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i Gminną Komisję Profilaktyki  i Rozwiązywania Problemów Uzależnień w Szaflarach.

Magiczne Roztocze – kraina leżąca w woj. lubelskim i podkarpackim, której wschodni kraniec kończy się aż we … Lwowie! Roztocze zwane też polską Toskanią to najbardziej nasłoneczniony region w Polsce słynący z czystego powietrza
i dużego stężenia jodu, porównywalnego do tego na Pomorzu. To zielone lasy, srebrzyste rzeki, kolorowa mozaika falistych pól i kontakt z naturą. To Roztoczański Park Narodowy – kraina jodły, buka i konika polskiego. To malownicze wsie
i miasteczka z ciekawą historią i licznymi atrakcjami. To spływy kajakowe po rzekach: Wieprz, Tanew, Łada czy Bukowa oraz istny raj dla rowerzystów.

W kotlinie, przez którą rzeka Wieprz przepływa, o jedną milę przed jego źródłami, na obrzeżu Roztoczańskiego Parku Narodowego  leży miasteczko Krasnobród.  To niezwykłe miejsce, uzdrowisko, które leczy ciało i duszę. Mineralne wody i leśne, pełne zdrowia powietrze, pomogą każdemu odzyskać siły i nabrać radości życia.  Do tego pełnego uroku miejsca udała się na wypoczynek  młodzież z Gminy Szaflary.

Przygoda zaczęła się 15 lipca o godz. 630 na rynku w Szaflarach. Wiadomo,  najfajniejsza rzecz – podróż autokarem. Dodać trzeba – bardzo wygodnym autokarem z firmy „GREG”, w dodatku prowadzonym przez samego szefa firmy pana Grzegorza Suskiego. Można rozmawiać, śmiać się, podziwiać widoki, śpiewać, a nawet używać komórek do woli (szarych też) ;))) . Dojechaliśmy dość szybko do celu podróży – do Krasnobrodu.  Zakwaterowaliśmy się znowu w  super Ośrodku Wypoczynkowym „Anna” przy ul. Targowej 7. Gospodarze witali nas bardzo serdecznie  (pewnie polubili nas, kiedy byliśmy tam ostatnio w 2019 roku). Oczywiście czekał na nas smaczny i z daleka pachnący pierwszy wspaniały  obozowy posiłek. Gospodarze dołożyli wielu starań, aby wszystko nam smakowało. Państwo Anna i Andrzej Dziurowie z wielką serdecznością
i gościnnością zatroszczyli się ponownie o nasze potrzeby, starając się we wszystkich sprawach pomagać nam.

Po zakwaterowaniu i odpoczynku po podróży wyruszyliśmy na zwiedzanie okolicy. Jednym z najważniejszych punktów były sklepy (w tym oczywiście ,,Biedronka”). Zaraz po tym „zwiadzie” poszliśmy nad zalew kąpielowy
w dolinie Wieprza, gdzie przez wiele obozowych dni, korzystając ze sprzyjającej aury, wypoczywaliśmy i zażywaliśmy kąpieli wodnych pod  uważną kontrolą naszych wychowawców i ratowników.  W tym dniu mieliśmy też czas na zapoznanie się ze sobą, jak również z naszymi wspaniałymi  wychowawcami: panią Teresą Jagodą, panią Brygidą Strzęp, panem Maciejem Bafią.

O nasze zdrowie i bezpieczeństwo dbała przemiła pielęgniarka, pani Katarzyna Gałdyn, która biegała wszędzie gdzie jej potrzebowano, nawet by otrzeć łzy tęsknoty za rodzicami ( ale oczywiście tego było mało , bo nie było czasu tęsknić). O porządek i ład, zbiórki i apele oraz dokumentowanie fotograficzne naszych obozowych przygód dbała wspaniała oboźna  Izabela  Szeliga. Była wszędzie i u wszystkich, mogliśmy na nią liczyć w każdej minucie. No i oczywiście nasz kierownik obozu czuwający nad wszystkim
i wszystkimi pan Henryk Chrobak. Cała kadra  dołożyła wielu starań, abyśmy wspaniale wypoczęli  i intensywnie spędzali wakacyjny czas.

Pan  kierownik Henryk Chrobak przygotował bardzo atrakcyjny program, który dawał możliwość relaksu i wypoczynku. Tak organizował nam życie obozowe, aby zajęcia były ciekawe i atrakcyjne, abyśmy się nie nudzili (i aby zupełnie nie mieliśmy na nic czasu) {zbędnego};))).

I tak w kolejnych dniach udaliśmy się do przepięknego miasta Zamościa, po którym oprowadzał nas przewodnik, opowiadając nam ciekawe historie zarówno na temat samego miasta jak i historycznych postaci z nim związanych. W Zamościu zwiedziliśmy umocnienia obronne Twierdzy Zamość, ratusz z pięknymi schodami i wieżą, arsenał, podziwialiśmy piękne barokowe kamieniczki, oczywiście odwiedziliśmy również katedrę.

Na początku obozowego tygodnia grupa męska wraz z panem kierownikiem, jako nasza delegacja udała się na mogiłę powstańczą bohaterów poległych podczas powstańczych walk z rosyjskim zaborcą. Swe młode życie na Ołtarzu Ojczyzny położyło tam kilkudziesięciu partyzantów walczących w Powstaniu Styczniowym.

W następnych dniach zwiedzaliśmy miejscowe zabytki Krasnobrodu, m.in. Sanktuarium pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (Matki Bożej Jagodnej),  Kaplicę na wodzie  i Kaplicę Objawień, do której doszliśmy przepiękną zabytkową aleją kasztanową, Kaplicę św. Rocha położoną na terenie rezerwatu Święty Roch. W kaplicy tej znajduje się drewniana cembrowina, która została postawiona na źródle z cudownie uzdrawiającą wodą. Warto dodać, że do Krasnobrodzkiego Sanktuarium Matki Bożej Jagodnej na odpust w dniach 1 – 2 lipca ściągają liczne pielgrzymki wiernych pokonujących pieszo odległość kilkudziesięciu kilometrów, ale nas niestety
w tym czasie jeszcze tu nie było, natomiast widzieliśmy te niezliczone rzesze pątników i pielgrzymów w lipcu 2019 roku.  Spacerowaliśmy również po malowniczym  miasteczku – Zwierzyńcu, nigdzie indziej na Roztoczu nie ma tak urokliwego miejsca jakim jest kościółek ,,na wodzie” i jedna
z najpiękniejszych plaż na Roztoczu w malowniczo położonej dolinie Świerszcza.  Kolejnym ciekawym miejscem były położone wśród urokliwych lasów Stawy ,,Echo” atrakcyjne pod względem krajobrazowym, a także rekreacyjnym. Podziwialiśmy krajobrazy  i kamieniołom z  basztą widokową
w Józefowie.

Oprócz typowych zajęć programowych przewidzianych do zrealizowania na obozie, np. zajęcia świetlicowe, zajęcia profilaktyczne, spotkania i zabawy integracyjne, braliśmy też  udział w wielu zajęciach i grach na świeżym powietrzu, zawodach sportowych, plastycznych. Graliśmy m.in. w piłkę siatkową, uczestniczyliśmy w konkursie na najlepszego sportowca. Wielką atrakcją okazało się ognisko z pieczeniem kiełbasek oraz oczywiście dyskoteka  na świeżym powietrzu, zresztą tańczyli nawet nasi wychowawcy. Było bardzo miło. Biorąc udział we wszystkich tych działaniach, mogliśmy dać upust swoim talentom (o niektórych z nich nawet sami nie wiedzieliśmy).

Nie zabrakło oczywiście konkursu czystości, każdego dnia bardzo staraliśmy się, aby nasze pokoje były czyściutkie, buty poukładane i pranie zrobione. Za dobrze wykonane zadania otrzymaliśmy fajne  nagrody zakupione w Zamościu  przez pana kierownika. Wszyscy uczestnicy obozu otrzymali jakąś miłą pamiątkę z obozu.

W ostatni obozowy dzień po spakowaniu bagaży mieliśmy okazję być na festynie z okazji Dni Krasnobrodu. Tu odbywały się różniaste atrakcje dla dzieci i nasi chłopcy zdobyli superanckie nagrody w jednym z konkursów. Tańczyliśmy nawet lambadę, piliśmy lemoniadę, a przy okazji otrzymaliśmy nazwę ,,Czerwone czapeczki ( nasz rozpoznawczy znak) z Podhala”. Bardzo miło spędzaliśmy ostatnie chwile w Krasnobrodzie.

Niestety w niedzielę 24 lipca musieliśmy już odjeżdżać, chociaż było nam bardzo żal. Tego ranka apel miał wyjątkowo uroczysty charakter – żegnaliśmy się z naszymi przekochanymi Gospodarzami, panią Anią i panem Andrzejem. Zostali oni (i cała załoga) obdarowani przez pana kierownika upominkami ufundowanymi  przez Gminne Centrum Kultury, Promocji
i Turystyki w Szaflarach (bardzo dziękujemy pani dyrektor i paniom Nataliom). W drodze powrotnej czekała nas jeszcze miła i bardzo smaczna niespodzianka przygotowana przez pana kierownika – super obiad w Mc Donald’s (z Milonkami!!!) oraz  pyszoooońskie lody.

Po kilku godzinach podróży, pełni wrażeń  dojechaliśmy do  Szaflar, gdzie czekali na nas stęsknieni rodzice. Dziękujemy kierowcy panu Grzegorzowi za bezpieczną i szczęśliwą podróż, naszej wspaniałej kadrze, panu kierownikowi za zapewnienie nam bezpiecznego i zdrowego pobytu
w przepięknym Krasnobrodzie. Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, poszerzyliśmy wiedzę o faunie i florze Roztoczańskiego Parku Narodowego, poznaliśmy wielu ciekawych ludzi. Roztocze to wspaniałe miejsce, warto było spędzić tam trochę czasu.

Bardzo serdeczne słowa podziękowania kierujemy do pana wójta Rafała Szkaradzińskiego, pani kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Heleny Gach, a przede wszystkim  pani Katarzyny Sowy – Pełnomocnika Wójta ds. Profilaktyki  i Rozwiązywania Problemów Uzależnień za zorganizowanie nam tej przepięknej wakacyjnej przygody.

Dzięki Wam te 10 dni w tak urokliwym miejscu, w przyjaznej, życzliwej atmosferze i z dobrymi ludźmi pozostaną na długo w naszych wspomnieniach.

Uczestnicy obozu „Podhalańska Wiara”


About the Author



Comments are closed.

Back to Top ↑